W dobie rosnącej świadomości dotyczącej nieefektywnego ogrzewania naszych domów coraz częściej decydujemy się na zmianę źródła grzewczego na bardziej ekologiczne i ekonomiczne. Często wydaje się, że wymiana kotła grzewczego na ten o większej sprawności, czy całkowita zmiana sposobu ogrzewania np. na pompy ciepła czy ciepło systemowe rozwiązuje wszystkie problemy… Moment – o czym jest ten artykuł? Ogrzewanie jest, ale gdzie tytułowe rolety? Nie, autor nie pomylił wątków. Cierpliwości. Jeszcze tylko kilka zdań wstępu i do sedna.
Niewątpliwie zmiana źródła ogrzewania na bardziej efektywne i ekologiczne jest jednym z najistotniejszych elementów mających wpływ na ekologię. Ale co jeszcze można zrobić w kierunku obniżenia emisji szkodliwych związków i przede wszystkim obniżenia kosztów ogrzewania. Efektywniej zarządzać ogrzewaniem, czyli wykorzystać elementy i urządzenia w naszym domu oraz automatykę inteligentnego domu. Jednym z takich elementów są rolety zewnętrzne lub wewnętrzne, żaluzje czy zasłony z napędem elektrycznym.
Sterowanie osłonami okiennymi możemy uzależnić od wielu czynników, które wpływają na nasz komfort. Zaletami zastosowania elektrycznych rolet i żaluzji pod kątem wygody, programowania praktycznych scen czy różnych sposobów sterowania nie będziemy się tutaj zajmować. Ten artykuł ma odpowiedzieć na konkretne pytania.
Sprawa jest prosta - zredukować koszty ogrzewania. Precyzując - wesprzeć nasz system grzewczym naturalnym grzejnikiem, jakim jest słońce. Elektryczna roleta czy elektryczna żaluzja to w tym przypadku inwestycja, która zwróci się w postaci niższych kosztów ogrzewania. Również elektryczne zasłony oprócz funkcji dekoracyjnej mogą wesprzeć nasz system grzewczy.
Wtedy, kiedy świeci słońce :-) To niby żart, ale z gatunku poważniejszych. Bo rzeczywiście chodzi o słońce. Natomiast kluczowa odpowiedź na to pytanie brzmi - gdy nie ma nas w domu. To oczywiście nie jest wymóg, ale to sensowne i pragmatyczne podejście. Wyobraź sobie, że system steruje roletami samoczynnie, kiedy wypoczywasz w salonie, pijesz kawę, oglądasz telewizję, czytasz książkę w sypialni. To po prostu przerost formy nad treścią. Ekonomicznie byłoby to uzasadnione, ale czy zależy nam na tym za wszelką cenę? Chyba nie. Dlatego z zasady odradzam takie zabawy wtedy, kiedy może nam to po prostu przeszkadzać. Inteligentny dom ma nam służyć, więc programujemy go z głową z zachowaniem jednej z najważniejszych cech - komfortu.
Dlatego pamiętaj - programujemy to na czas nieobecności mieszkańców. W czasie pracy, szkoły, wakacji.
Gdy nie ma nas w domu, to zazwyczaj rolety są w jednym położeniu (chyba, że pracują w zaprogramowanej scenie - o tym poczytasz w ofercie scen). Warto wtedy wykorzystać je do wsparcia ogrzewania. Współpracujący z nimi systemowy czujnik nasłonecznienia w przypadku silnego słońca otwiera rolety. System "przymyka" siłowniki ogrzewania podłogowego lub grzejnikowego jakby automatycznie redukując zużycie paliwa. Identyczne działanie jest w przypadku zasłon.
Jeśli mamy żaluzje, to działanie jest ciekawsze. System nie musi otwierać żaluzji, a jedynie zmienia położenie lamelek tak, aby promienie słoneczne wpadały do pomieszczeń. To rozwiązanie chroni nasze wnętrza przed ewentualnymi wścibskimi sąsiadami lub przechodniami, wpuszczając jednocześnie słońce. Ono niech śmiało zagląda :-)
Dzięki takiemu rozwiązaniu będziemy mieli dodatkowy, darmowy grzejnik i to w dodatku w pełni ekologiczny 🙂 Praca rolet, zasłon czy żaluzji nie będzie w tym czasie nikomu przeszkadzać, a może znacznie przyczynić się do zmniejszenia kosztów ogrzewania. Odwróconą zasadę możemy zastosować w okresie letnim, czyli system będzie domykał nasze osłony okienne tak, aby nie doprowadzić do nagrzewania się pomieszczeń, ale to już w przeczytasz w artykule o klimatyzacji.